Jestem niezalogowany   zaloguj mnie   /   rekrutacja


Forum - Świat Tajemnic


Nowy temat  |  Spis tematów Nowszy wątek  |  Starszy wątek
Coś co chcecie pokazać
Ilość wypowiedzi w tej dyskusji: 7086
wyckret

7 stycznia 2007

Witam wszystkich. Otóż pomyślałem sobie, że można by założyć temat specjalnie przeznaczony na...właśnie, co?

Wszystko czym chcielibyście się pochwalić, pokazać innym, lub rozreklamować. Można tu wrzucać linki, filmiki, muzykę, obrazki itp.

Czym to się różni od innych tematów? Niczym. Ale żeby nie doprowadzać do sytuacji offtopikowania, przerywania dyskusji, wszystko, co chcecie można tu wrzucić. Co o tym myślicie? Jeżeli, pomysł Wam nie odpowiada, nie piszcie, temat odejdzie w zapomnienie.


Czyńmy dobro! ]:
 
wendol

13 sierpnia 2024

https://www.youtube.com/watch?v=tt8m4IyZnj4
Igor mi polecił ten film.
Nie wstydzić się czego? ;)
 

Nie idź przede mną, bo może za tobą nie pójdę. Nie idź za mną, bo może nie potrafię pokazać ci drogi. Idź koło mnie i bądź moim przyjacielem. http://wendol.cba.pl wendol@o2.pl
STRUMYK

13 sierpnia 2024

Nie wiem czy temat o książkach od nowa dać, ale wypożyczyłem z biblioteki dg 3 książki, dla mnie Victorii Harrison "Mieszkaj szczęśliwie" (już ją czytam) i "Aranżacje wnętrz" Jacka Niezgody, a dla mamy bibliografia Gierka,
 

Frania
wendol

15 sierpnia 2024

Gierek to ciekawa postać i ciekawa historia.
Wbrew temu, co się teraz mówi o tym, jak zadłużył Polskę, to trzeba przyznać, że zrobił też dużo dobrego.
Właściwie jako pierwszy po wojnie tyle zainwestował i zreformował. Poziom życia w Polsce znacząco się wtedy poprawił.
Niestety, ale Polska była wtedy pod "zaborem" ZSRR i dużego pola manewru nie było, a lata wcześniejszych zaniedbań i wyniszczenie wojną dodatkowo utrudniały sprawę.

Polecam Ci Strumyku (i Twojej mamie) film pt. "Gierek".
Oglądałem - bardzo ciekawy i dobrze zrobiony film sensacyjny oparty na faktach.
Historia rządów Gierka, stosunki z Ruskimi i Zachodem, i knucie Jaruzelskiego...
Kawał dobrej historii i dobrego kina - bardzo mi się podobało.
A ta atmosfera komuny z lat mojego dzieciństwa... - to trzeba zobaczyć :)
Sam pamiętam, jak chciałem obejrzeć "Teleranek", a zamiast tego puścili jakiegoś Jaruzela w zielonym mundurze i dużych, ciemnych okularach :)
Ach to słuchanie radia "Wolna Europa" i "Głosu Ameryki", atmosfera walki z komuną, "Solidarność" i dreszczyk emocji, jaka to wielka sprawa - to były czasy :)
 

Nie idź przede mną, bo może za tobą nie pójdę. Nie idź za mną, bo może nie potrafię pokazać ci drogi. Idź koło mnie i bądź moim przyjacielem. http://wendol.cba.pl wendol@o2.pl
wendol

17 sierpnia 2024

Tajemnicze postaci nad Morskim Okiem. Nagranie obiegło sieć
Wiem, że to trochę szkodliwe dla wody i życia w niej, ale dla takich rusałek chyba można zrobić wyjątek :)
Jak byłem mały, byłem na jakichś koloniach i pływałem w jakimś akwenie, to podeszła koleżanka i wymyśliła dla mnie "sprawdzian" - ona sobie stała w wodzie, a ja miałem zanurkować i przepłynąć między jej nogami. Udało się, byłem z siebie dumny :) Tylko, że później mi powiedziała, co wtedy robiła. To tylko taka woda :/
 

Nie idź przede mną, bo może za tobą nie pójdę. Nie idź za mną, bo może nie potrafię pokazać ci drogi. Idź koło mnie i bądź moim przyjacielem. http://wendol.cba.pl wendol@o2.pl
wendol

22 sierpnia 2024

https://aimusic.so/music/1328634-Nieuchwytne
Moja córka zrobiła przy pomocy AI - tekst sama wymyśliła :)
 

Nie idź przede mną, bo może za tobą nie pójdę. Nie idź za mną, bo może nie potrafię pokazać ci drogi. Idź koło mnie i bądź moim przyjacielem. http://wendol.cba.pl wendol@o2.pl
Igor

26 sierpnia 2024

Bardzo fajnie jej to wyszło.

Pozdrawiam
Igor
 

Niech Moc Będzie z Tobą
wendol

13 września 2024

Wielkie hybrydowe oszustwo zdemaskowane. Nie potraficie używać samochodu zgodnie z przeznaczeniem
Ludzie są... dziwni.
Przy okazji zdradzę wam "wielką tajemnicę" baterii (akumulatorów) zarówno Ni-MH, jak i Li-Ion.
Oba te najpopularniejsze typy ulegają samorozładowaniu (tracą energię nawet jak nie są używane) z tym, że te drugie dużo wolniej, ale najgorzej jest jak je rozładujemy i w takim stanie zostawimy na dłużej zamiast naładować. Jak sobie tak poleżą jakieś kilka miesięcy, to już ich nie naładujemy - zachodzą nieodwracalne procesy i nadają się do... wyrzucenia - oczywiście ze względu na ekologię do odpowiednich pojemników najczęściej spotykanych w sklepach.
Jakiś czas temu moja matka powiedziała, że jej koleżanka ma problem z tabletem i żebym jej pomógł jako "specjalista". Okazało się, że kupiła kiedyś tablet i zanim jej dziecko zaczęło go używać, to "trochę" poleżał. Jak sobie o nim przypomniała i chcieli go naładować, to okazało się, że się nie ładuje. Powiedziałem jej o co chodzi i że może go już tylko wyrzucić.
Czasem ludzie nie wiedzą oczywistych rzeczy - np. że hybrydy typu plug-in należy ładować :)
Sorry za uśmieszek na końcu, ale dla mnie to... dziwne.
Przypomniał mi się teraz "żart" jaki przeczytałem kiedyś w internecie, gdy ktoś napisał, że kupił urządzenie, które nie działa. Ktoś odpisał: "to jest urządzenie elektryczne - działa lepiej po podłączeniu do prądu".
Teraz już nie wiem, czy to był żart - jestem gotów uwierzyć, że istnieją ludzie z takimi problemami.
 

Nie idź przede mną, bo może za tobą nie pójdę. Nie idź za mną, bo może nie potrafię pokazać ci drogi. Idź koło mnie i bądź moim przyjacielem. http://wendol.cba.pl wendol@o2.pl
STRUMYK

22 września 2024

Polecam stronkę Grota Ragnara, to jest blog, jest wiele do poczytania.
 

Frania
Igor

8 października 2024

Bardzo ciekawy materiał:


Okultysta


Pozdrawiam
Igor
 

Niech Moc Będzie z Tobą
tajne.tarot-marsylski.pl
-

 
wendol

11 października 2024

A wnioski?
To może ja spróbuję - nie okultyzmu oczywiście, tylko wyciągnąć jakieś wnioski :)
A więc tak, hmm...
Już wiem!
Chodzi o to, że przy pomocy okultyzmu też można zrobić karierę?
Moim zdaniem chodzi jednak o to, by nie wejść w błoto.
Jeśli uznamy, że okultyzm to też jakaś forma duchowości, to tak - możemy się cieszyć, że to działa, że daje wyniki.
Tylko, że ten gostek, który źle skończył (przytrafił mu się jakiś wypadek i problem zdrowotny) podszedł do tych spraw instrumentalnie i uznał, że cel uświęca środki. W jego "klinicznym" przypadku i środki, i cel do "świętych" nie należały, ale to prosty, wręcz prostacki i bardzo jaskrawy przykład.
Jest natomiast cała masa łagodniejszych przykładów ludzi, którzy zwyczajnie błądzą, nie dlatego, że chcą zrobić coś złego z premedytacją, ale mylą im się środki z celem i też podchodzą do tych spraw instrumentalnie.
Dotyczy to zarówno fanatyków religijnych, jak i fanatyków "rozwoju duchowego" - jedni i drudzy szukają "sposobu" poprzez różne narzędzia, instrumenty typu klepanie formułek ("zaklęć"), jakieś rytuały, obrzędy itp.
Zanim powstały instytucjonalne religie, to najpierw była magia i religie właśnie (jak i inne baśnie) z magii się wywodzą, od myślenia magicznego.
Po dziś dzień chociażby na każdej "Mszy Świętej" celebruje się składanie ofiar - dla mnie to "Black Celebration", co prawda w wersji soft (bo robi się to tylko symbolicznie), ale nie tędy droga.
A którędy droga?
- Poprzez odpowiednie książki, medytacje, modlitwy..., poszukiwanie kolejnych, coraz skuteczniejszych narzędzi ;)
I właśnie na tym "poprzez" mnóstwo ludzi się zatrzymuje, pozostając w sferze... myśli, zamiast coś robić.
Jak to?! Przecież to też praca i to ciężka, wymagająca poświęcenia mnóstwa czasu i energii na ten ciągły... rozwój duchowy! ;)
Są tacy, którym się płaci za tą pracę - za modlitwę i to są święte osoby! ;)
A na poważnie, to uważam za niepoważne podejście jak powyżej, ale to też jakaś gałąź biznesu dająca zajęcie i pieniądze, a nawet władzę niektórym ludziom kosztem... owieczek.
A wiecie jaka jest najlepsza forma "modlitwy"?
- Życie, pokazanie "w naturze", że rozumiemy na czym ten cały rozwój "duchowy" (międzyludzki) polega i tu nie ma znaczenia jak to nazwiemy i jak "zaawansowanych" narzędzi "rozwoju" osobistego użyjemy, by osiągnąć... na ogół dość przyziemne i egoistyczne cele pod szumną nazwą "rozwoju duchowego" licząc na wytworzenie kamienia filozoficznego, magicznej pałeczki, rybki, dżina lub innego bożka spełniającego życzenia :))
 

Nie idź przede mną, bo może za tobą nie pójdę. Nie idź za mną, bo może nie potrafię pokazać ci drogi. Idź koło mnie i bądź moim przyjacielem. http://wendol.cba.pl wendol@o2.pl
Igor

15 października 2024

Napoleon i jego wróżbitka

Pozdrawiam
Igor
 

Niech Moc Będzie z Tobą
wendol

16 października 2024

Nie tylko Napoleon...
Od niepamiętnych czasów różni władcy mieli swoich wróżbitów i konsultowali się z nimi np. przed bitwami.
W późniejszych czasach większe znaczenie mieli już meteorolodzy i wywiad :)
Chyba najsłynniejsze współczesne "medium" to Ingo Swann.
Miał bardzo dobre wyniki w RV i współpracował m.in. z CIA.
Trafność jego "wglądów" dochodziła do 60%, co powtórzę jeszcze raz, było bardzo dobrym (wręcz rewelacyjnym) wynikiem jak na tego typu umiejętności. Wypracował określone procedury i doszedł w tym do "perfekcji", ale później rozwinęły się techniczne metody wywiadowcze: samoloty szpiegowskie, satelity, podsłuchy, Echelony, Pegasusy... i mu podziękowano.
I nie tylko jemu - zakończono wiele projektów, programów opartych na parapsychologii, gdyż wyniki były mało powtarzalne (mocno rozbieżne) i trudno było się na nich opierać przy poważniejszych zastosowaniach.
A wracając jeszcze do dawniejszych czasów, to mało kto wie, że słynny astronom Mikołaj Kopernik był także astrologiem :)
 

Nie idź przede mną, bo może za tobą nie pójdę. Nie idź za mną, bo może nie potrafię pokazać ci drogi. Idź koło mnie i bądź moim przyjacielem. http://wendol.cba.pl wendol@o2.pl
Igor

16 października 2024

To jest też ciekawy przypadek.


Biała Dama Hohenzollernów


Pozdrawiam
Igor

ps. najciekawsze jest na czym dorabiał niekiedy Ingo, otóż pomagał lokalizować niekiedy zatopione hiszpańskie galeony ;)

 

Niech Moc Będzie z Tobą
Igor

18 października 2024

Niech kolega zerknie na ten materiał, dość ciekawą kwestią są koncepcje statków latających zasilanych prądem elektrycznym.
Zerknij w jakim okresie podobne koncepcje się pojawiły.

Latające spodki


Pozdrawiam
Igor
 

Niech Moc Będzie z Tobą
wendol

19 października 2024

Już kiedyś polecałem:
https://antykwariat-exlibris.com/sklep/ezoteryka/tozsamosc-obcych-richard-thompson
""Ożywiający, dobrze poukładany encyklopedyczny zbiór danych o UFO oraz ich staroindyjskich odpowiednikach. Co za pokrzepiająca uczta! Tożsamość Obcych ma szansę stać się klasykiem". Berthold Schwarz, doktor medycyny, psychiatra oraz autor UFO Dynamics"
Nawet teraz można jeszcze kupić:
https://www.empik.com/tozsamosc-obcych-starozytna-wiedza-o-wspolczesnych-zjawiskach-ufo,p1540051998,ksiazka-p
https://tezeusz.pl/tozsamosc-obcych-starozytna-wiedza-o-wspolczesnych-zjawiskach-ufo-richard-l-thompson
Książka ma 486 stron. Lepszego opracowania na ten temat nie czytałem, a warto podkreślić, że autor był sceptykiem, rozważał różne teorie, ale zebranego materiału nie udało mu się zanegować. Podszedł do tego naukowo - poddał krytyce i wyszło mu to, co wyszło :)

Już miałem tu nie pisać, bo przez lata na tym forum tyle się nazbierało, że naprawdę jest już dość materiału jak ktoś chce coś wiedzieć, tylko podstawowy problem z ludźmi jest taki, że czasem mogą dużo się dowiedzieć, po czym i tak zapominają, i można znowu o tym samym mówić, co dla mnie raczej sensu nie ma, bo to i tak strata czasu.
A teraz napisałem tu tylko dlatego, że na Onet właśnie wrzucili coś takiego:
Siłą umysłu podnosiła przedmioty i zatrzymywała zegary. Polka poddała się eksperymentom
Wiem Igorze, że lubisz takie rzeczy :)
Można czytać w nieskończoność, tylko że w nadmiarze skutek jest taki, że może zabraknąć pieniędzy, by kupić sobie... książkę :)
Życzę Ci Igorze, żebyś nadal czytał, medytował, modlił się itp. i byś siłą woli zmaterializował pieniądze, które niestety są "paliwem" potrzebnym do egzystencji w tym wymiarze i od tego nie da się uciec pogrążając się w sprawach... innowymiarowych, chyba że ktoś chce przenieść się TAM już na stałe, ale trzeba najpierw "odrobić pracę domową", bo po to tu jesteśmy, by doświadczyć życia w materii i zrobić to dobrze, skupić się na tym, a nie na "bujaniu w obłokach", bo inaczej czeka nas powtórka.
Tak Igorze, masz rację - są ludzie, którzy robią "cuda" - wiem o tym, nie musisz mnie przekonywać, tylko co z tego.
 

Nie idź przede mną, bo może za tobą nie pójdę. Nie idź za mną, bo może nie potrafię pokazać ci drogi. Idź koło mnie i bądź moim przyjacielem. http://wendol.cba.pl wendol@o2.pl
Igor

20 października 2024

wendol
Wczoraj o 21:42


Tak Stanisława Tomczyk była dość ciekawy medium.

Tutaj jak masz ochotę to mam materiał plus zdjęcie które możesz sobie powiększyć,najlepiej oglądać na komputerze.

Stanisława Tomczyk nożyczki


lewitujące nożyczki - zdjęcie

Pozdrawiam
Igor
 

Niech Moc Będzie z Tobą
wendol

20 października 2024

Kobieta z nożyczkami...
Tak - powiększyłem sobie... i o czymś sobie przypomniałem.
Scissors
Można się przestraszyć, jak ktoś zna angielski.
Chastity cage to jeszcze spoko, ale nożyczki to już przegięcie.
Dobrze, że to tylko takie zabawowe straszenie.
 

Nie idź przede mną, bo może za tobą nie pójdę. Nie idź za mną, bo może nie potrafię pokazać ci drogi. Idź koło mnie i bądź moim przyjacielem. http://wendol.cba.pl wendol@o2.pl
Igor

20 października 2024

wendol
4 godziny temu


Wracając jeszcze do naszej ostatniej rozmowy, chciałbym, abyś te dwa materiały dokładnie przestudiował, dają one jako taki pogląd, dlaczego kiedyś zwracano się o pomoc do sił takich, a nie innych.


Lekarstwo we śnie

oraz

Sen świątynny

Pozdrawiam
Igor
 

Niech Moc Będzie z Tobą
wendol

21 października 2024

"dlaczego kiedyś zwracano się o pomoc do sił takich, a nie innych"?
Przeczytaj jeszcze raz to, co napisałem 5 dni temu o 01:31, a może zrozumiesz :)
Ludzie korzystali z takich rozwiązań, jakimi dysponowali w danym okresie dziejów.
Nauka (wiedza ludzka) jednak się rozwija i mamy do dyspozycji coraz skuteczniejsze narzędzia.
W czasach Jezusa np. wierzono, że Jezus "wypędzał złe duchy" ("powiedz tylko słowo, a będzie uzdrowiona dusza moja"), a dziś już wiemy dużo więcej o ludzkiej psychice - istnieje nauka zwana psychologią.
Nie wymyślamy już mitologii, nie składamy ofiar duchom, czy bogom itp., nie wierzymy w krasnoludki, elfy, czy inne stworki, bo to droga do... Tworek.
Niestety istnieją jeszcze tacy, którzy wykorzystują ludzi z problemami, by na nich zarobić, wykorzystać do własnych celów, tworzą sekty (w tym sekty finansowe), fanatyczne ruchy religijne lub polityczne.
Trzymam się z dala od takich rzeczy.

"Wracając jeszcze do naszej ostatniej rozmowy"...
Nie wiem do jakiej rozmowy nawiązujesz, ale jeśli do telefonicznej, to osoba o której rozmawialiśmy już sama powiedziała, co jej pomaga i nie było to niespodzianką - psycholodzy już dawno do tego doszli.
Ty zresztą też już na początku rozmowy, ale później wróciłeś do swoich fiksacji, bo wiesz - jak ktoś długo w czymś siedzi, utrwala sobie, to trudno się z tego wydostać - to wymaga czasu i zdroworozsądkowego podejścia.
Strumyk np. już dawno by sobie pomógł, ale zmarnował mnóstwo czasu i nadal to robi licząc na... sny, a Ty go raczej z błędu nie wyprowadzasz.
Tu jest potrzebne konkretne działanie, a nie liczenie na "mannę z nieba", o czym już wielokrotnie pisałem i co potwierdza psychologia, socjologia i statystyka.
 

Nie idź przede mną, bo może za tobą nie pójdę. Nie idź za mną, bo może nie potrafię pokazać ci drogi. Idź koło mnie i bądź moim przyjacielem. http://wendol.cba.pl wendol@o2.pl
wendol

22 października 2024

Chciałbym Igorze, abyś ten materiał dokładnie przestudiował.
Op. cit. ad 2 dni temu o 22:51 ;)
Znany inżynier wiedział, co nas czeka. Jego 100-letnie wizje są aktualne
"Tutaj jak masz ochotę to mam materiał plus zdjęcie które możesz sobie powiększyć, najlepiej oglądać na komputerze." ;)
 

Nie idź przede mną, bo może za tobą nie pójdę. Nie idź za mną, bo może nie potrafię pokazać ci drogi. Idź koło mnie i bądź moim przyjacielem. http://wendol.cba.pl wendol@o2.pl
Ilość wypowiedzi w tej dyskusji: 7086
Nowy temat  |  Spis tematów Nowszy wątek  |  Starszy wątek

Proszę zalogować się aby zabrać głos na forum.
Jeśli nie masz konta, możesz w prosty sposób zarejestrować się.