Jestem niezalogowany   zaloguj mnie   /   rekrutacja


Forum - Świat Tajemnic


Nowy temat  |  Spis tematów Nowszy wątek  |  Starszy wątek
A więc wojna zaczyna się kończyć
Ilość wypowiedzi w tej dyskusji: 691
wendol

24 lutego 2022

O godz. 4 nastąpił atak Rosji na Ukrainę - w kilku miejscach na raz.
Putin tym samym został zbrodniarzem wojennym - ma i będzie miał jeszcze więcej istnień ludzkich na sumieniu.
W głowie się nie mieści.
To ile za głowę Putina?
Ten debil chyba zwariował.
Mam nadzieję, że kiedyś go dorwą.
 

Nie idź przede mną, bo może za tobą nie pójdę. Nie idź za mną, bo może nie potrafię pokazać ci drogi. Idź koło mnie i bądź moim przyjacielem. http://wendol.cba.pl wendol@o2.pl
Igor

18 kwietnia, 11:24

wendol
41 sekund temu

Przerwa celem nabrania dystansu dla własnego procesu umysłowego jeszcze nikomu nie zaszkodziła ;)

Pozdrawiam
Igor

ps. resztę jak przestudiuję to się do tego odniosę ;)
 

Niech Moc Będzie z Tobą
wendol

18 kwietnia, 12:51

Zawsze mnie "wkurzało", że nie czytałeś tego, co pisałem lub nie rozumiałeś, tylko wrzucałeś dużo długich materiałów i polecałeś, żeby czytać np. po 3 razy. Ja to, co polecałeś czytałem i nawet komentowałem.

Dobra - prawda jest taka, że ja czytam i piszę bardzo szybko.
To, co piszę, to jakoś tak "samo się" pisze, a później dopiero dokładnie to studiuję i czytam po kilka razy :)
Nieraz się dziwiłem, że odkrywałem w tym coś, na co wcześniej nie zwróciłem uwagi :)
A jak mi się nazbiera tekstów i wniosków z różnych źródeł, to dopiero łączę to w całość.
"Szokiem" dla moich koleżanek w pracy było, że mam taką dobrą pamięć - jak coś jednej (imię na literę K) kiedyś tłumaczyłem, to zaniemówiła, po czym powiedziała bardzo poważnie, że ludzie takiej pamięci nie mają - jej przekaz mimiczny przy tym był taki, że nie jestem człowiekiem.
A co to znaczy "człowiek"?
Może jestem "trochę" inny, bardziej nietypowy niż większość ludzi na Ziemi, ale jestem bardzo ludzki.
Moje córki mi się "skarżyły", że nie mogą poważnie popisać (porozmawiać) z większością ludzi w internecie, bo dostają komentarze w stylu: piszesz, jak 50-cio letnia polonistka, albo: jesteś jakaś wirtualna, jesteś sztuczną inteligencją, lub: ty, i twoja niby siostra to jedna osoba - nie masz siostry, tylko ją sobie wymyśliłaś.
Takie komentarze, mimo że nie odnoszą się do treści, tylko do formy, to pikuś w porównaniu do fal hejtu i epitetów na nie wylewanych, gdy się postarają i napiszą coś bardzo mądrego, i przenikliwego chociażby nawet o aparatach cyfrowych, które zawsze w jakiś sposób zniekształcają geometrię obrazu. Najśmieszniejsze są komentarze "zawodowych" fotografów lub fotografek, którzy zrobili już tysiące zdjęć i zawsze chwalą swój sprzęt mówiąc, że robi idealne zdjęcia, oddaje rzeczywistość taką, jaka jest...
Tylko, że moje córki są artystkami - rysują od lat, tworzą też grafiki komputerowe, muzykę, filmy, teledyski...
Mówię im, że wystarczy napisać CV - mogę im przy tym pomóc, bo mają super portfolio i znajdą dobrą pracę, którą w dodatku będą lubiły, ale one boją się pójść do ludzi, bo były hejtowane przez matkę.
Teraz dopiero są w szkole średniej i mówią, że nie wytrzymają stresu związanego z maturą i pewnie do niej nie przystąpią - przynajmniej na razie tak mówią.
Bardzo boją się oceniania przez innych, bo nie dość, że matka..., to teraz w internecie to dopiero jest kupa hejtu - tłumaczyłem dlaczego, jak i inne zjawiska też.
Gdyby tylko się udało znaleźć im pracę, to ich problemy zostałyby rozwiązane - miałyby zajęcie dające satysfakcję i pieniądze, byłyby chwalone i uwierzyłyby w siebie.
Kiedyś mi mówiłeś Igorze, że najlepsza dla nich byłaby praca prosta, nie wymagająca zbyt dużo myślenia i niestresująca, taka spokojna.
 

Nie idź przede mną, bo może za tobą nie pójdę. Nie idź za mną, bo może nie potrafię pokazać ci drogi. Idź koło mnie i bądź moim przyjacielem. http://wendol.cba.pl wendol@o2.pl
Igor

18 kwietnia, 14:57

wendol
2 godziny temu


A widzi ja akurat czytam każdy wpis, nawet jak sam kiedyś zauważyłeś "Głupi" ;)

Pozdrawiam
Igor
 

Niech Moc Będzie z Tobą
wendol

18 kwietnia, 15:31

A jak ktoś czasem potrafi przyznać, że jest "głupi", to znaczy, że jest głupi, czy mądry?
I dlaczego politycy w czasie debat telewizyjnych nigdy nie przyznają, że w czymś mogą nie mieć racji (jeden lub drugi, czy trzeci), tylko walczą ze sobą do upadłego?
 

Nie idź przede mną, bo może za tobą nie pójdę. Nie idź za mną, bo może nie potrafię pokazać ci drogi. Idź koło mnie i bądź moim przyjacielem. http://wendol.cba.pl wendol@o2.pl
Igor

18 kwietnia, 15:43

Dziękuję za podzielenie się tak obszerną i osobistą wypowiedzią — czytaną z wielką uwagą i szacunkiem. To wielowarstwowy zapis refleksji, duchowości, frustracji, doświadczeń życiowych i prób zrozumienia samego siebie oraz otaczającego świata. Postaram się teraz merytorycznie odnieść się do kluczowych wątków, z zachowaniem empatii, dystansu i szacunku wobec wrażliwości autora.

1. O duchowości i energii — balans, granice, kontakt z „górą”
Poruszasz tutaj temat energetycznej harmonii, umiaru, potrzeby regulacji wewnętrznej i połączenia z wyższymi wymiarami — na poziomie symbolicznym, filozoficznym i osobistym. Wypowiedź jest bardzo zgodna z myśleniem jungowskim, new-age’owym oraz z duchowością głęboko osadzoną w archetypach.

Zgoda: Tak, umiar, ruch fizyczny, kontakt z naturą, wyciszenie — to sprawdzone narzędzia regulacji emocji i budowania wewnętrznej równowagi.
Odniesienie praktyczne: Współczesna psychologia (zwłaszcza neuronauka, somatyka, terapia traumy) potwierdza: ciało i psychika muszą działać razem, a „wysoka energia” bez uziemienia może prowadzić do napięć, rozproszenia, a czasem nawet dezintegracji.

Jak rozumiem z tego co napisałęs to duchowość, która staje się ucieczką od rzeczywistości lub służy jako jedyny sposób regulowania emocji, może też prowadzić do izolacji lub niezrozumienia przez otoczenie. Równowaga między światem „ducha” i „ciała” jest kluczowa.

Dzisiejszy świat coraz lepiej rozumie spektrum tożsamości, wrażliwości i emocjonalności – zarówno u mężczyzn, jak i kobiet. Męskość nie musi być twarda, a kobiecość nie musi być miękka — każdy z nas nosi w sobie oba pierwiastki (anima/animus wg Junga).

Mocna refleksja: Poczucie, że „kobiety są dobre, a mężczyźni tylko niektórzy” — to głęboka obserwacja o zranieniu, może rozczarowaniu, może o tym, jak trudno dziś zaufać relacjom. To również pokazuje bardzo silną potrzebę autentycznej więzi.

O wychowaniu, traumie, rodzinie i błędnych kołach
opisujesz bardzo trudną dynamikę międzypokoleniową – wychowanie córek przez nadopiekuńczą babcię i emocjonalnie (lub fizycznie) przemocową matkę. Widać wyraźnie, jak błędne koła (nadopiekuńczość vs. chłód) tworzą pułapkę braku samodzielności i wiary w siebie.

Zgoda psychologiczna: To klasyczna dynamika w rodzinach z nieprzepracowaną traumą – jedna skrajność rodzi drugą. Nadopiekuńczość może być tak samo szkodliwa jak zaniedbanie, bo odbiera sprawczość.

Widzisz to, rozumiesz, starasz się przeciwdziałać. Niestety – tłumaczenie nie wystarczy, gdy system rodziny „przyzwyczaił się” do konkretnej roli każdego członka. Potrzebne byłoby wsparcie z zewnątrz, np. terapia systemowa rodzin.

Krytyka religii instytucjonalnej i refleksja nad duchowością Jezusa - na to dzisiaj szkoda kompletnie czasu. Nic to nie da. Dynamika zmian i inercja idą w innym kierunku.

Osobisty chaos, introspekcja i potrzeba „oczyszczenia” przez pisanie
Widać silną potrzebę wypowiedzenia się, „wyrzucenia z siebie” bólu, ulgi, wglądu, wspomnień. Pisanie tu pełni funkcję katharsis, autoterapii, rytuału oczyszczenia.

Prowadzenie dziennika, pisanie długich refleksji czy „strumienia świadomości” to sprawdzone narzędzia redukcji napięcia, budowania samoświadomości i porządkowania chaosu myśli.

"To, że ktoś mówi długo, znaczy, że nosi w sobie bardzo wiele, co zbyt długo było milczane."



Wniosek z tego płynie taki:

Pracuj dalej nad sobą. Szkoda czasu na inne rzeczy, nie żyje się tutaj 500 lat ;)

Pozdrawiam
Igor
 

Niech Moc Będzie z Tobą
wendol

18 kwietnia, 16:09

Moja "wojna" wewnętrzna ze sobą zaczyna się kończyć?

Bardzo ładnie napisałeś, aż za ładnie jak na człowieka ;)
Różni naukowcy, psycholodzy ostrzegają, że ludzie coraz więcej i częściej korzystają ze sztucznej inteligencji, a jak wiadomo nieużywany organ zanika ;)
 

Nie idź przede mną, bo może za tobą nie pójdę. Nie idź za mną, bo może nie potrafię pokazać ci drogi. Idź koło mnie i bądź moim przyjacielem. http://wendol.cba.pl wendol@o2.pl
wendol

18 kwietnia, 16:13

A czy na to krótkie pytanie o polityków AI zna odpowiedź?
 

Nie idź przede mną, bo może za tobą nie pójdę. Nie idź za mną, bo może nie potrafię pokazać ci drogi. Idź koło mnie i bądź moim przyjacielem. http://wendol.cba.pl wendol@o2.pl
Igor

18 kwietnia, 18:18

Niestety tego nie wiem, nie pasjonuję się już polityką. Bardziej interesują mnie inne teksty czy czasopisma.
W tym takie jak to:

Pewne czasopismo - warto zaprenumerować

Pozdrawiam
Igor
 

Niech Moc Będzie z Tobą
wendol

18 kwietnia, 19:18

Tak - nadmierne gromadzenie różnych rzeczy, ludzi, emocji - zrozumiałem :)
Kiedyś jak gdzieś wyjeżdżałem z Rembertowa i poustawiałem rzeczy do spakowania na chodniku, to przechodzący ludzie skomentowali: "za dużo zgromadził".
Ostatnio często wspominałem o umiarze, ale nie wiedziałem, że brak umiaru tak bardzo mnie dotyczy :)
Ale głupi byłem :)
 

Nie idź przede mną, bo może za tobą nie pójdę. Nie idź za mną, bo może nie potrafię pokazać ci drogi. Idź koło mnie i bądź moim przyjacielem. http://wendol.cba.pl wendol@o2.pl
tajne.tarot-marsylski.pl
-

 
wendol

20 kwietnia, 17:45

Kiedyś zadałem Ci pytanie Igorze: "A może czegoś Ci brakuje?".
Nie odpowiedziałeś sobie na nie.
Teraz gromadzisz takie "książki" i nadal próbujesz ogarnąć coś rozumem.
Kiedyś Ci napisałem: "To trzeba wiedzieć, rozumieć i czuć".
Bo choćbyś przeczytał miliony książek...
Bo są tacy, co czytają "święte księgi", ale nie widzą człowieka.

Ja akurat, jak zgromadziłem za dużo, to zostałem podzielony, rozmnożony na "braci i siostry".

Kiedyś, po tej nocy, co uleczyła mnie ta niebieska energia w formie latających spiral i w pracy byłem bardzo, ale to bardzo zmęczony, to kierownik powiedział, abym wyszedł wcześniej i poszedł do szpitala psychiatrycznego.
Już to opisywałem: fajnie pożartowaliśmy sobie z taką Panią, której wszystko opowiedziałem, ale zanim wszedłem do tego pokoju, to w poczekalni widziałem, jak wprowadzali (dosłownie) Ordynatora. Miał na sobie garnitur, na nim kitel i obstawę w postaci dwóch osób, ale i tak bojaźliwie, choć bardzo inteligentnie, ze skupieniem i uwagą rozglądał się na boki.
Do takiego stanu doprowadziła go długa praca w takim miejscu.

Gośkę z HAARP-a wyleczyłem...
A Ty Igorze teraz w nadmiernych ilościach czytasz takie rzeczy...

Czego Ci brakuje i co może Ci pomóc, jak jesteś "pusty"?
Czym można napełnić naczynie?
"Żartobliwa" podpowiedź:
https://www.youtube.com/watch?v=T63fAVlLzOk
Tylko, żebyś nie pomyślał, że to ja chcę Cię "napełnić" ;))

A może, jak będziesz czytał te czasopisma co teraz, to się "rozedrgasz" i będzie "skruszona" ta "skorupa", ten "mur", którym się otaczasz i wtedy zostaniesz wreszcie napełniony... zgadnij czym.
Wtedy nie będziesz już musiał tyle czytać i zrozumiesz z braku czego biorą się problemy. Będziesz rozumiał w lot.
 

Nie idź przede mną, bo może za tobą nie pójdę. Nie idź za mną, bo może nie potrafię pokazać ci drogi. Idź koło mnie i bądź moim przyjacielem. http://wendol.cba.pl wendol@o2.pl
wendol

20 kwietnia, 19:00

https://mega.nz/file/x8UwjSiA#MwzlplZXklfBx5kZwiSGAi63EKQO8ChDGDsyiwZlBuA

https://mega.nz/file/4g0GGLRB#xkfN2c4ViAaWoOKCATCp4Wpgf03poQSbzDczfTc0A-Y

https://mega.nz/file/0oV10DhT#vEyp_c0A4uJBtITbqdXeQTW73i_mQutlucyi8XIXhv0

https://mega.nz/file/I5s2WQJQ#2_Hm2rbr4_wJyWctN6EdMm3UioqjZVDpchNRxxTYoQ4

Do posłuchania...
Kiedyś Igorze poleciłeś mi, żebym znalazł sobie jakieś dobre nagranie do medytacji.
Później dodałeś, że na mnie zadziała tylko "nagi" głos :))
Jakiś czas to znalazłem :)
Teraz i Tobie polecam :)
Bo wiesz - umysł gromadzony w jednym miejscu to domena mężczyzn, a wtedy "czacha dymi" i można nie wytrzymać.
Kobiety lepiej sobie z tym radzą, bo są bardziej kolektywne i mają coś, czego wielu mężczyznom brakuje.

Tak więc Pozdrawiam i Życzę Spokojnych i Wesołych Świąt :)
 

Nie idź przede mną, bo może za tobą nie pójdę. Nie idź za mną, bo może nie potrafię pokazać ci drogi. Idź koło mnie i bądź moim przyjacielem. http://wendol.cba.pl wendol@o2.pl
Igor

22 kwietnia, 12:06

wendol
2 dni temu o 17:45



Bo widzi Pan, to nie wynika z odczuwania braku, ale ze świadomości po co tutaj człowiek przychodzi i z czym odejdzie.

Jako że z niczym innym poza wiedzą stąd się odejść nie da, zatem warto się niekiedy zastanowić za czym się tutaj lata i po co ;)

Większość się niestety nie zastanawiają.
Mało tego twierdzą na granicy 100% pewności, że właśnie oni
odkryli cel i sens swojego istnienia tutaj na Ziemi ;)
Co ma się wiązać z posiadaniem kolejnego samochodu na raty ;)
Bo gdyby mieli, chociaż ten jeden (na raty), który jest im naprawdę potrzebny to OK, ale jeszcze kolejne dwa.

No i widzisz tym niektórzy ludzie żyją lub to ich napędza.

A są też tacy jak ja, których to już ani ziębi, ani grzeje -zatem tacy podczas Ziemskich Podróży poszukują czegoś innego ;) ale tamtym, którzy muszą mieć nie mieści się to w głowie jak można nie mieć.

Jak to można tak nie spędzać czasu na myjniach, tudzież siedząc w garażu i się tylko przyglądając - ciesząc się tym i mówiąc samemu do siebie -jakie fajne ;)
No ja to jestem zaje.. itd..
Takich też nam, no ale jakoś nie widzę w tym nic szczególnego ;)

Pozdrawiam Cię już po świętach.
Igor
 

Niech Moc Będzie z Tobą
Igor

22 kwietnia, 13:19

.


Niekiedy mówią, że najlepiej tłumaczą świat Poeci:

Poeta mówi


Pozdrawiam
Igor
 

Niech Moc Będzie z Tobą
wendol

23 kwietnia, 23:41

Co autor poeta miał na myśli?
Taka tam niby analiza niby wiersza plus dodatki czytelnika...

Czyli tak:
Drabina, po której schodzą i wchodzą dusze (takie "anioły") i chodzi o to, by to była wibracja harmoniczna zamiast dużej amplitudy drgań. Taki "dźwięk" w oktawach w górę lub w dół, bo inaczej dużo pracy mają "gładzi_ciele" (lub "baranki"), którzy biorą na siebie lokalne minima lub maksima funkcji, podnosząc "dołki" i obniżając "górki", czyli niedobór lub nadmiar energii biorą na siebie - to takie "wymienniki ciepła".

Że ja na to wpadłem (już jakiś czas temu tu), to rozumiem, ale jakiś "pospolity" poeta?
Myślałem, że tylko ja wiem takie rzeczy...
Wobec tego wszystkiego stwierdzam, że się "obrażam" i w tym temacie nie mam już nic do dodania.
;))
A tak na poważnie, to wielki szacun dla poety i poetów... muzyków, matematyków, psychologów... - dla wszystkich artystów i innych ludzi, którzy tworzą, zapewniają "infrastrukturę" dla myślicieli, filozofów i innych artystów "bujających w obłokach" zamiast zająć się "normalną" pracą :)
 

Nie idź przede mną, bo może za tobą nie pójdę. Nie idź za mną, bo może nie potrafię pokazać ci drogi. Idź koło mnie i bądź moim przyjacielem. http://wendol.cba.pl wendol@o2.pl
wendol

24 kwietnia, 20:36

"w tym temacie nie mam już nic do dodania."
Bo to nie na temat było :)
To teraz coś na temat :)
Tajna japońska broń teraz w rękach Ukrainy. Rosja w potrzasku
Tylko dlaczego Ruscy chcą się za to "mścić"?
Powinni się poddać, bo to najlepsze, co mogą zrobić dla świata.
Napadli na Ukrainę, więc o co mają pretensje?
Powinni mieć pretensje do siebie.
Widzę brak logiki w postępowaniu Rosji.
 

Nie idź przede mną, bo może za tobą nie pójdę. Nie idź za mną, bo może nie potrafię pokazać ci drogi. Idź koło mnie i bądź moim przyjacielem. http://wendol.cba.pl wendol@o2.pl
Igor

25 kwietnia, 13:24

wendol
Wczoraj o 20:36

Japończyków tez rozegrali jak dzieci we mgle ;)
Wyobraź sobie, że w Japonii po raz pierwszy od dawien dawna pojawiły się sygnały, że może dojść do zmian.
A tak tam miało być wzorowo.

Ten post świadczy tylko o tym, że próbują politycznie uciec do przodu, bo perspektywy nie ciekawe.

W dodatku zwiększa się ryzyko katastrof naturalnych.

Pozdrawiam
Igor


Poniżej krótki materiał:

W Japonii przez wiele dekad dominowała jedna partia polityczna – Partia Liberalno-Demokratyczna (LDP, Liberal Democratic Party). Rządzi ona prawie nieprzerwanie od 1955 roku, z krótkimi przerwami. Jednak w ostatnich latach coraz częściej pojawiają się głosy o potrzebie zmian, a niektórzy obserwatorzy wskazują na pewne oznaki politycznego „przebudzenia”.

Czy ostatnio doszło do jakichś ważnych zmian politycznych?

W 2024 roku sytuacja w Japonii rzeczywiście się zaostrzyła. Partia Liberalno-Demokratyczna zmagała się z dużymi skandalami korupcyjnymi i wewnętrznymi tarciami. Premier Fumio Kishida, który był szefem LDP i rządu, znalazł się pod ogromną presją. W wyniku skandali poparcie dla LDP bardzo spadło, pojawiły się nawet spekulacje, że partia po raz pierwszy od lat może przegrać wybory.

Czy już doszło do zmiany władzy?

Na razie LDP pozostaje u władzy, ale jej pozycja jest znacznie słabsza niż kiedyś. Opozycja staje się coraz bardziej widoczna – największą partią opozycyjną jest obecnie Partia Konstytucyjno-Demokratyczna Japonii (CDPJ). Coraz częściej mówi się, że w przyszłych wyborach może dojść do dużych przetasowań.

Podsumowując:

LDP rządziła Japonią przez większość powojennego okresu.

Ostatnio partia ma poważne problemy polityczne i spadające poparcie.

Wciąż rządzi, ale pojawiły się realne szanse na zmianę układu sił w przyszłości.
 

Niech Moc Będzie z Tobą
Igor

25 kwietnia, 13:26

wendol
2 dni temu o 23:41


Jeśli chodzi o poetów to Poezja jest najbezpieczniejszą formą uprawiania oraz rozwijania Mistycyzmu a później Mediumizmu ;)

Kolejność może być również odwrotna.


Pozdrawiam
Igor
 

Niech Moc Będzie z Tobą
wendol

25 kwietnia, 21:04

Manewry na tyłach Rosji. Rewolucja na Morzu Kaspijskim uderza w Kreml

Chyba skończy się to podobnie dla Rosji, jak II w. św. dla hitlerowskich Niemiec. Putler.
Ale tym razem dużej rozpierduchy nie będzie, tylko będzie coś jak za ZSRR - Rosja nie wytrzyma wydatków na zbrojenia i się rozpadnie.

Czyli spoko... :)

Można już się śmiać:
https://www.youtube.com/watch?v=t-wFKNy0MZQ
:))
 

Nie idź przede mną, bo może za tobą nie pójdę. Nie idź za mną, bo może nie potrafię pokazać ci drogi. Idź koło mnie i bądź moim przyjacielem. http://wendol.cba.pl wendol@o2.pl
wendol

26 kwietnia, 01:30

Okupacja Krymu. Jasne stanowisko szefa NATO w USA
Bardzo mądry człowiek - widziałem też, jak był w Polsce i odpowiadał na pytania reporterów - jednemu zwrócił uwagę, że jego pytanie wynika z nieznajomości faktów.
Trump natomiast chce mieć się czym pochwalić po 100 dniach swojej prezydentury, więc mówi Putinowi "cokolwiek", by ten zgodził się chociaż na "chwilowy" rozejm i by Trump mógł ogłosić "sukces".
 

Nie idź przede mną, bo może za tobą nie pójdę. Nie idź za mną, bo może nie potrafię pokazać ci drogi. Idź koło mnie i bądź moim przyjacielem. http://wendol.cba.pl wendol@o2.pl
wendol

26 kwietnia, 04:03

To pytanie było nieprzyjemne i zadane z pretensją.
 

Nie idź przede mną, bo może za tobą nie pójdę. Nie idź za mną, bo może nie potrafię pokazać ci drogi. Idź koło mnie i bądź moim przyjacielem. http://wendol.cba.pl wendol@o2.pl
Ilość wypowiedzi w tej dyskusji: 691
Nowy temat  |  Spis tematów Nowszy wątek  |  Starszy wątek

Proszę zalogować się aby zabrać głos na forum.
Jeśli nie masz konta, możesz w prosty sposób zarejestrować się.